Kanada wschodnia
Termin |
Uczestnicy |
Trasa |
Zdjęcia |
Wizy |
Pieniądze |
Zdrowie |
Transport |
Noclegi |
Parki Narodowe |
Jedzenie |
Porozumiewanie się
TERMIN:
12 września - 11 października 2014
UCZESTNICY:
Kamila Kowalska i Enrico Sessolo
TRASA:
Toronto → Wodospady Niagara → PN Tysiąca Wysp → Ottawa → Mont Tremblant → Montreal → PN La Mauricie → Québec → Fjord Saguenay → Tadoussac → Cap-Chat → PN Gaspésie → PN Forillon → Percé → Caraquet → Shediac → Charlottetown → Cavendish → Halifax → North Sydney → Szlak Cabbota → New Glasgow → Przylądek Hopewell → Saint John → Québec → Ottawa → PP Algounquin → Toronto
Prowincje: Ontario, Québec, Nowy Brunszwik, Wyspa Księcia Edwarda, Nowa Szkocja
ZDJĘCIA:
Zdjęcia z wyprawy można obejrzeć w tym albumie:
|
|
Kanada |
|
WIZY:
informacje z września 2014
Przy pobycie do 6 miesięcy nie potrzeba wizy.
Uwaga: Zwolnienie z obowiązku wizowego dotyczy wyłącznie posiadaczy paszportów biometrycznych. Posiadacze starszych paszportów muszą uzyskać wizę.
PIENIĄDZE:
Najwygodniejszym rozwiązaniem są
karty płatnicze. Wszędzie (nawet w niektórych kwaterach prywatnych) można płacić bezgotówkowo, a bankomaty są ogólnie dostępne. Trzeba tylko zwrócić uwagę, jakie opłaty pobierane są przez nasz bank za różne typy operacji, jak wysoka jest prowizja i ile traci się na przewalutowaniu. Na przykład moją kartą debetową MasterCard z mBanku opłacało się płacić bezgotówkowo (1.6% prowizji od każdej operacji), a zupełnie nie warto było wypłacać pieniędzy z bankomatu (około 6% prowizji).
Większość cen w Kanadzie to ceny netto. Wysokość podatków (kombinacja podatku federalnego i regionalnego), jakie zostaną
dodane do rachunku, zależy od prowincji. Stawki dla poszczególnych prowincji wynoszą: Ontario 13%, Québec 15%, Nowy Brunszwik 14%, Wyspa Księcia Edwarda 14%, Nowa Szkocja 14%.
kurs z września 2014
2.95 zł = 1 dolar kanadyjski (CAD)
ZDROWIE:
Nie są wymagane żadne obowiązkowe szczepienia.
TRANSPORT:
Podróżowanie po Kanadzie
wynajętym samochodem jest opcją zdecydowanie najwygodniejszą i, o dziwo, tańszą niż transport publiczny. My wynajęliśmy auto w firmie
Budget, ale przez stronę
Rentalcars.com, załatwiając wszystko przez internet. Za Hyundaya Elantrę (klasa kompakt) płaciliśmy 136 zł. dziennie bez limitu kilometrów i z dodatkowym ubezpieczeniem - zabezpieczeniem wkładu własnego. Wkład własny to kwota (zablokowana na karcie kredytowej), do jakiej możemy zostać obciążeni w razie uszkodzenia samochodu. Dzięki ubezpieczeniu zostałaby ona w całości zwrócona przez Rentalcars. Do tego za 9.99 CAD dziennie dokupiliśmy ubezpieczenie przedniej szyby i opon. Razem za 25 dni użytkowania samochodu zapłaciliśmy 4137 zł.
Cena benzyny (za 100 litrów):
- Ontario: 119-126 CAD (taniej wieczorem)
- Québec: 136-138 CAD
- Nowy Brunszwik: 130-134 CAD
- Wyspa Księcia Edwarda: 136-140 CAD
- Nowa Szkocja: 135-138 CAD
Drogi w Kanadzie są bardzo dobre, szersze niż w Europie. Na autostradach obowiązuje ograniczenie prędkości do 100 km/h, jedynie w Nowym Brunszwiku limit ten wzrasta do 110 km/h.
Miejskie parkingi są z reguły dość drogie, im bliżej centrum, tym drożej. Najtańszy, jaki udało nam się znaleźć, kosztował 10 CAD za cały dzień. Parkowanie na ulicy też jest dość kosztowne, ale robi się bezpłatne po 21.
Warto korzystać z komunikacji miejskiej. W Toronto pojedynczy bilet, ważny we wszystkich środkach transportu miejskiego od punktu startu do punktu docelowego (w tym na lotnisko), kosztuje tylko 3 CAD. Z przedmieść Toronto do centrum najlepiej dojechać metrem lub autobusem, a potem korzystać z rozbudowanego systemu tramwajów. Po Montrealu najlepiej poruszać się metrem.
Z lotniska Pearsona można dojechać do Toronto albo taksówką (36 CAD), albo miejskim autobusem nr 194. Dojeżdża on do stacji Kipling, gdzie można przesiąć się w metro jadące do centrum.
Ceny biletów:
- Toronto: 3 CAD (pojedynczy)
- Montreal: 10 CAD (dzienny)
Promy są drogie. Przepłynięcie przez rzekę Świętego Wawrzyńca z Les Escoumins do Trois-Pistols kosztowało 43.25 CAD za samochód i po 19.35 CAD za każdego pasażera.
NOCLEGI:
Najlepszym sposobem na zredukowanie kosztów noclegu jest korzystanie z gościnności osób zrzeszonych w
CouchSurfingu lub
Hospitality Club. Kolejną opcją są
hostele. Dla posiadaczy legitymacji HI ceny zaczynają się już od około 20 CAD (plus podatki) w wieloosobowych dormach. Bez legitymacji zapłacimy 3 CAD więcej. Prywatne pokoje dwuosobowe są już droższe, ceny zaczynają się od 50 CAD i w związku z tym stają się porównywalne z motelami. Listę hosteli, wraz z cenami oraz możliwością rezerwacji, można znaleźć na stronie
Hostelling International.
Latem bardzo dobrym rozwiązaniem, zwłaszcza w parkach narodowych, są
kampingi. Na niektórych, oprócz miejsc namiotowych, dostępne są także domki. Pełną listę kampingów wraz z wszelkimi potrzebnymi informacjami można znaleźć na stronie
Camping Canada.
Opcją droższą, ale oferującą wyższy standard noclegu, są
motele. Pokoje są z reguły duże, z własną łazienką, telewizorem, zazwyczaj także z mikrofalówką i czajnikiem elektrycznym. Inna możliwość to kwatery prywatne, czyli
Bed and Breakfast (w Québecu zwane
"gîte"). Są one z reguły trochę droższe niż motele i dość małe, a łazienkę trzeba dzielić z innymi osobami. W cenę wliczone jest jednak obfite śniadanie. W każdym przypadku rezerwacji dokonywaliśmy przez
Booking.com.
Ceny noclegów (2 osoby/noc):
- Toronto (motel na przedmieściach): 75 CAD
- Toronto (pensjonat w centrum): 89 CAD
- Ottawa (motel na przedmieściach): 79 CAD
- Montreal (hotel B&B): 82 CAD
- Québec (motel na przedmieściach): 70 CAD
- Tadoussac (
gîte): 80 CAD
- Cap-Chat (
gîte): 77 CAD
- L'Anse au Griffon/Forillon (motel): 77 CAD
- Wyspa Księcia Edwarda (motel): 67 CAD
- Halifax (motel): 82 CAD
- North Sydney (B&B): 70 CAD
- Saint John (motel): 64 CAD
PARKI NARODOWE:
Jednym z powodów, dla których warto wybrać się do Kanady, są parki narodowe. Aktualne informacje na temat opłat za wstęp, atrakcji, możliwości noclegowych oraz mapy można znaleźć na stronie
Parks Canada. My odwiedziliśmy parki
Thousand Islands (malownicze, porośnięte sosnowym lasem wysepki na rzece Świętego Wawrzyńca),
La Mauricie (wzgórza, lasy, ścieżki rowerowe),
Forillon (najstarszy park Québecu, prezentujący typowy krajobraz wybrzeża ze stromymi klifami opadającymi ku oceanowi, licznymi ścieżkami trekkingowymi oraz możliwością spotkania łosi),
Cape Breton Highlands (tu znajduje się Szlak Cabbota, czyli niemal 300 kilometrowa trasa wokół przylądka, a także półmilionowa populacja czarnego niedźwiedzia) oraz wydmowy park na
Wyspie Księcia Edwarda.
W prowincji Québec część parków zarządzana jest przez rządową agencję
Sépaq. Należą do nich słynny
Park Narodowy Gaspésie (kraina wzgórz i jezior z 25 spośród 40 najwyższych szczytów Québecu, a także 140 kilometrami szlaków trekkingowych, od krótkich, półgodzinnych spacerów po kilkudniowe trasy prowadzące z jednego krańca rezerwatu na drugi), park
du Bic i wiele innych.
I jeszcze jedno miejsce, którego nie można przegapić:
Park Prowincjonalny Algonquin. Jest to największy rezerwat Ontario, znajduje się tu około 2400 jezior oraz 1200 kilometrów rzek i strumieni. Warto go odwiedzić zwłaszcza jesienią, kiedy liście przybierają kolor czerwony.
JEDZENIE:
Kanada nie jest raczej kulinarnym rajem, zwłaszcza w Ontario jedzenie jest często po prostu niesmaczne. Dużo lepiej jada się w Québecu, co jest niewątpliwie zasługą tradycji kuchni francuskiej. Najbardziej charakterystyczną potrawą są
poutine, czyli frytki polane gęstym sosem do pieczeni i obficie obsypane białym serem. Natomiast typowe śniadanie, często serwowane w
gîtach, to grube naleśniki z
syropem klonowym.
W całej Kanadzie, a w szczególności na Wyspie Księcia Edwarda i w Nowym Brunszwiku, namiętnie jada się
homary, tak w całości (drogie), jak i w postaci dodatków do sałatek czy kanapek (za kanadyjską stolicę homara uznaje się miasteczko Shediac). Popularne i smaczne są także inne owoce morza: krewetki, kalmary i ryby.
Jedzenie w restauracjach jest drogie, nieco tańszą alternatywę stanowią więc
fast-foody. Można je znaleźć wszędzie i w wielkiej ilości, serwują typowe dania takiej jak burgery, wrapy, kanapki i pizze. Smak pozostawia wiele do życzenia. Dobrym rozwiązaniem na śniadanie jest sieć barów
Tim Hortons.
Piwo w Kanadzie jest bardzo drogie, 0.4 litra kosztuje 5-6 CAD. Na szczęście woda do posiłku jest zawsze za darmo.
W restauracjach i barach należy zostawić
15-20% napiwku.
Przykładowe ceny:
- poutine: 6-7 CAD
- burger w restauracji: 10-11 CAD
- mała pizza: 5-12 CAD
- combo (burger, frytki, napój) w fast-foodzie: 8 CAD
- smażona ryba z sałatką i frytkami: 15-18 CAD
- spaghetti: 10-13 CAD
- kanapka: 5-11 CAD
- kanapka BLT z homarem: 18 CAD
- muffin i cappuccino: 3.8 CAD
- muffin/ciastko: 1 CAD
- woda 1.5 litra: 1.2 CAD
POROZUMIEWANIE SIĘ:
Językami urzędowymi w Kanadzie są
angielski i francuski. Ten ostatni używany jest w Québecu, ale i tam niemal zawsze można dogadać się po angielsku.
Bezprzewodowy internet dostępny jest w motelach i hostelach, rzadziej w kwaterach typu B&B i
gîte.